Zanim zniknę chciałabym...

poniedziałek, 4 maja 2015

przymierzyć suknię ślubną

Do ślubu mi się nie śpieszy, ale te suknie są takie piękne!
A ja lubię ładne rzeczy. Czasem. I to jest ten czas, kiedy to bym chciała takie poprzymierzać. Bo czemu niby nie, w sklepie czy salonie można przymierzać ciuchy, więc czemu takiej sukni nie? Plan jest taki, by do lata się wybrać na przymiarki. Chociaż już wiecie jak to jest z planowaniem u mnie. Poczekamy zobaczymy.. Ale pewnie się będę nakręcać, bo teraz sezon ślubów, więc pewnie się wybiorę niedługo. Bo co, mam czekać jeszcze wieczność do swojego ślubu? Ja niecierpliwe stworzenie jestem i zawsze istnieje obawa, że takiego nie będzie. Dlatego właśnie idę przeglądać w googlach listę salonów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz