Zanim zniknę chciałabym...

niedziela, 29 marca 2015

być kawiarniomaniakiem #1

Kawiarnia U Przyjaciół
Jest to pierwszy post z cyklu, w którym chcę opisywać kawiarnie, głównie poznańskie, w których bywam. Bardzo lubię wyskoczyć na przysłowiową kawę (która zwykle jest herbatą, czekoladą, albo jakimś autorskim przepisem danego lokalu), dlatego z K. staramy się odwiedzić przynajmniej jedną kawiarnię miesięcznie. Zwykle jeszcze nieznaną. I zwykle razem, chociaż czasem nam nie wychodzi i zwiedzamy z innym towarzystwem, bo ta chociaż jedna kawiarnia musi być, a czasem się zgrać nie potrafimy z czasem. I właśnie dlatego chciałabym pobawić się w kawiarniomaniaka i prowadzić ranking. Jak ranking to też i oceny, więc skala. Skalą będą Oleśki 1-5, przyznawana na końcu wpisu. To zaczynamy.

Chlubne pierwsze miejsce zajmie Kawiarnia U Przyjaciół, do której chodziłyśmy dobre dwa lata, zanim stwierdziłyśmy, że nie można być zamkniętym na inne lokale. Jednak ostatnio do niej wróciłyśmy, w końcu miejsce fajne, stęskniłam się, ileż nowości można doświadczyć, czasem w stare i dobre miejsca też trzeba wrócić.

Miejsce to faktycznie zasługuje na wyróżnienie. Niesamowity klimat tego miejsca robi swoje. Na ścianach zdjęcia, wszędzie stolikowe lampki, chociaż światło lekko przytłumione- co tylko jest plusem, czerwone zasłony dające wrażenie prywatności i przytulności. Bardzo ciekawe są też znajdujące się przy każdym stoliku małe szufladeczki z tym co ludzie siedzący wcześniej stworzyli. Czasem jest to rysunek na bilecie, czasem krótkie "polecam ;)" na serwetce, teraz znalazłyśmy miłosne wyznania na papierowej masce karnawałowej. Magia po prostu. Do tego ciekawe i bardzo dobre menu, przyzwoite ceny, miła i szybka obsługa, dobra muzyka, lokalizacja też odpowiednia, bo w centrum, podobno blisko geometrycznego środka Poznania. O, i jeszcze to, że można posiedzieć w pomieszczeniu zwanym Szafą. Magia po raz drugi.  Po raz trzeci to jest w kawiarnianym ogródku, który jest przepiękny. Do Przyjaciół należy także teatr. Bardzo oryginalny.

Polecam całym sercem, 5 Olesiów na 5.

1 komentarz:

  1. Szkoda, że to aż Poznań :) Ale jeśli będę tam kiedyś w odwiedzinach, będę miała na uwadze tą kawiarenkę! :)

    OdpowiedzUsuń